Co sądzicie o tym całym ruchu Buy European, który znacznie się wzmocnił po wiadomych wydarzeniach w świecie polityki? Czy ma to szansę przebicia w Polsce czy raczej nikt sobie nic z tego nie robi? Jeśli chodzi o moje wybory (bo w miarę podążam za tym ruchem), to tak jak pośród produktów codziennego użytku nie mam problemu, żeby przerzucić się na jak najbardziej lokalne opcje, tak z mediami społecznościowymi i niektórymi aplikacjami (MS Office) jest ściana. I raczej pozostaje mi ich używać tak długo, jak moi bliscy i pewne grupy, do których należę, nie zdecydują się na zmiany.

  • Kociamorda@szmer.info
    link
    fedilink
    Polski
    arrow-up
    2
    ·
    3 days ago

    No tak, to na poziomie instytucjonalnym wydaje się trudne do osiągnięcia. Kojarzę inicjatywę, trochę pokrewną z omawianym tematem, “Fedigov”, czyli grupa promująca wykorzystanie Fediversum dla stron samorządów. Już przynajmniej dwie gminy weszły na fedi - Stary Sącz (@[email protected]) i Brwinów (@[email protected]). Myślę, że taka sama grupa lobbująca za odejściem od MS na uczelniach by się przydała.

    • chlorofil@szmer.infoOP
      link
      fedilink
      Polski
      arrow-up
      1
      ·
      1 day ago

      O, to aż ich zaobserwuję. I teraz też pytanie, czy taka inicjatywa musi wyjść oddolnie czy odgórnie, żeby się cokolwiek zmieniło.